+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Studenci PO buntują się przeciw podwyżkom

 Studenci politechniki zbuntowali się, kiedy po raz kolejny usłyszeli o podwyżkach opłat za akademiki. Ich zdaniem to, ile płacą, w ogóle nie przystaje do tego, w jakich warunkach żyją.

- Wiem, że akademiki nie są dotowane i muszą utrzymywać się same. Ale my, mieszkając w dwie osoby w maleńkim pokoju z kuchnią i łazienką na korytarzu, płacimy prawie 600 zł. To niemal tyle, co za wynajęcie kawalerki - mówi Michał Podmagórski, przewodniczący samorządu studenckiego PO.

Samorząd wydał więc oświadczenie, w którym podwyżki potępia. Zdaniem Podmagórskiego taka cena za pokoje w akademikach nie przystaje np. do faktu, że uczelnia utrzymuje pustostan na ul. Struga: - To kiedyś był akademik, ale uczelnia go nie remontowała, a w końcu uznała, że nie jest jej potrzebny. Ale utrzymanie go generuje koszty. Może stąd między innymi biorą się podwyżki?

- To nie ma ze sobą nic wspólnego. Pustostan jest utrzymywany z ogólnych funduszy uczelni i chcemy się go pozbyć, tyle że nie jest to takie proste - mówi Leon Prucnal, kanclerz PO.

Uczelnia chciała przekazać budynek na Struga miastu, ale nie zgodziło się na to Ministerstwo Skarbu, które musiałoby takie rozwiązanie zaakceptować. - Sprawa zaczęła się w czerwcu i po długiej wymianie korespondencji minister odmówił, do czego ma prawo - opowiada kanclerz. Uczelnia, która w 2000 r. dostała ten budynek od miasta jako darowiznę, znalazła inne rozwiązanie. - Chcemy, żeby miasto tę darowiznę odwołało jeszcze przed sezonem grzewczym - mówi Prucnal.

Miasto budynek chętnie odbierze, tym bardziej że jest do tego podstawa. - Kiedy przekazywaliśmy go uczelni, w akcie notarialnym znalazł się zapis, że politechnika powinna tam wybudować 13 mieszkań, które miały być przeznaczone dla pracowników oświaty. Ten warunek nie został spełniony - mówi wiceprezydent Janusz Kwiatkowski, dodając, że pomysł na to, co z nim zrobić, już jest. - Chcieliśmy przenieść tam te wydziały urzędu miasta, które są rozrzucone po mieście. To ułatwiłoby obsługę mieszkańców i poprawiło warunki pracy urzędników - uważa. - Ale moglibyśmy to zrobić dopiero po remoncie wiaduktu na ulicy Struga, czyli dość odległa to perspektywa - dodaje od razu.
Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości