+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

ME-2012 - światowy kryzys finansowy nie zagraża przygotowaniom

Światowy kryzys finansowy, a także sytuacja w Polskim Związku Piłki Nożnej nie zagrażają przygotowaniom Polski do mistrzostw Europy 2012 - to zgodna opinia uczestników czwartkowej konferencji "Czy biznes wygra EURO 2012".
Ekonomista prof. Witold Orłowski zauważył, że światowy kryzys finansowy w niewielkim stopniu dotyka Polski, a wiele związanych z nim zjawisk, jak choćby spadek cen surowców czy zmiana kursów walut, paradoksalnie może ułatwić realizowanie inwestycji, szczególnie finansowanych z budżetu państwa i ze środków unijnych.

Zdaniem Orłowskiego duża skala inwestycji związanych z Euro 2012, które - jak należy oczekiwać - realizowane będą w okresie spowolnienia gospodarczego, daje szanse podtrzymania rozwoju niektórych branż, szczególnie budownictwa, które może ucierpieć na przykład w wyniku wzrostu cen kredytów.

Optymistą jest także minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki, który podkreślał, że wszystkie zaplanowane zadania inwestycyjne realizowane są terminowo, a raporty przekazywanie cyklicznie władzom Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) przyjmowane są z zadowoleniem.

"Stadion Narodowy w Warszawie budowany jest na trzy zmiany, dzień i noc - powiedział Drzewiecki. - Po starym obiekcie nie ma już śladu. Wywieźliśmy z tego miejsca 90 tys. ton gruzu i wbrew formułowanym wcześniej obawom, nikt tego w Warszawie nie zauważył".

Drzewiecki zapowiedział także, że w najbliższych dniach na terenie budowy zainstalowana zostanie kamera internetowa, tak by wszyscy zainteresowani, także kibice, mogli na bieżąco śledzić postępy prac.

"My budujemy na 150 procent, bo trwają prace przy sześciu, a nie czterech stadionach. Nie czujemy ciśnienia, jeśli chodzi o inwestycje Euro, szczególnie o stadiony" - dodał minister.

Drzewiecki przyznał jednocześnie, że większy kłopot mają ukraińscy współorganizatorzy, którzy borykają się nie tylko z problemami gospodarczymi, lecz i wewnętrznym kryzysem politycznym.

Fundusze przeznaczone na inwestycje, a pochodzące z unijnych środków, wzrosły na skutek zmiany kursu o 6,5 miliarda złotych - zauważyła wiceminister infrastruktury Patrycja Wolińska-Bartkiewicz.

Przyznała jednocześnie, że resort przyjął w przeszłości zbyt optymistyczne założenia i konieczna była ich weryfikacja. Wolińska- Bartkiewicz wyjaśniła, że urealnienie planów dotyczących budowy dróg i autostrad nastąpiło po rozmowach z UEFA, która przekazała stronie polskiej wskazówki, które inwestycje mają kluczowe znaczenie dla projektu ME-2012. W opinii piłkarskiej organizacji, absolutnym priorytetem są stadiony i lotniska, bowiem większość gości przybędzie do Polski i na Ukrainę właśnie drogą lotniczą.

Urealnienie programu inwestycji drogowych w mniejszym stopniu dotknie sieci autostradowej, ale oznacza odsunięcie w czasie szeregu projektów związanych z drogami ekspresowymi.

Zdaniem Adriana Furgalskiego z zespołu doradców gospodarczych TOR oznacza to, że powstanie około 1000 km dróg ekspresowych mniej. Przypomniał on natomiast, że w ostatnio oddano kolejne odcinki autostrad, a co najważniejsze, w najbliższych dniach ma być podpisana umowa na realizację dwóch odcinków - ze Strykowa do węzła Konotopa koło Warszawy i ze Stykowa, na południe, do Pyrzowic. Łączna długość tych odcinków to 270 km.

Marcin Herra, prezes spółki PL.2012, która odpowiedzialna jest za przygotowania do Euro, przypomniał, że plan inwestycji związanych z mistrzostwami obejmuje ponad 300 pozycji, z których zaledwie kilka procent jest w fazie realizacji budowlanej. Pozostałe są w fazie projektowej, ale w miarę zbliżania się terminu turnieju, proporcje te będą się szybko zmieniać, tak, że w 2010 roku już około 90 procent będzie w fazie budowy.

Również Herra nie widzi w światowym kryzysie finansowym zagrożeń dla realizacji planów spółki.

Jego zdaniem, także prywatni inwestorzy nie mają powodu do obaw, co potwierdza liczba chętnych do wybudowania tzw. ośrodków pobytowych dla drużyn uczestniczących w turnieju. Z inwestycji w Polsce nie rezygnują także międzynarodowe sieci hotelowe, które planują rozwój w wieloletniej perspektywie. W opinii prezesa PL.2012 przygotowania do Euro są także ogromną szansę rozwojową dla takich dziedzin jak infrastruktura telekomunikacyjna - budowa sieci światłowodowych, komórkowych, usług internetowych.

Marcin Herra zauważył, że znacznie trudniejsze zadanie czeka na przykład komitet organizacyjny igrzysk olimpijskich w Londynie, który w znacznie większym stopniu finansowany jest przez biznes prywatny, szczególnie duże instytucje finansowe.

Z rozmów z przedstawicielami organizatorów igrzysk, które odbędą się w tym samym roku co Euro, zaledwie miesiąc wcześniej, wynika, że w wielu punktach musieli oni skorygować swe plany z uwagi na kryzysową sytuację niektórych sponsorów - ujawnił Herra.

Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości