+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Kredyty dla bogatych, wynajem też

Nawet o jedną trzecią więcej niż dziś zapłacimy w najbliższym czasie za wynajęcie mieszkania. To efekt zaostrzenia przez banki kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych

Nasz 26-letni czytelnik pochodzi z Radzynia Podlaskiego. Po studiach został w Warszawie, od trzech lat wynajmuje kawalerkę na Mokotowie (miesięcznie 1800 zł opłat). W ostatnie wakacje zaczął myśleć o kupieniu mieszkania, bo na taki ruch zdecydowali się jego koledzy.

Ale nie ma żadnych oszczędności. Jeszcze do niedawna nie było to problemem, ale teraz to praktycznie przekreśla jego szanse na kredyt. W ostatnich dwóch tygodniach banki, przestraszone światowym kryzysem finansowym zmieniły swoją politykę kredytową. Dużo ostrożniej wyliczają zdolność kredytową (zwracają uwagę m.in. na to, jakie płacimy rachunki za telefon i kablówkę, ile wydajemy na samochód), to większość z nich żąda 20-30 proc. wkładu własnego. To oznacza, że osoby, które chcą kupić nawet kawalerkę w stolicy, muszą mieć ok. 100 tys. zł oszczędności.

- Takich osób jak wasz czytelnik są tysiące. Skoro 90 proc. Polaków brało do tej pory kredyt na 100 proc. wartości mieszkania, to nie dlatego, że oszczędności inwestowali gdzie indziej, tylko dlatego, że ich po prostu nie mieli - mówi Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse. - Po ostatnich decyzjach banków mnóstwo ludzi straciło zdolność kredytową. Przez kolejne lata będą wynajmować mieszkania. A to, niestety, zmobilizuje właścicieli lokali do podnoszenia cen za wynajem - uważa Jańczuk.

Z sondy przeprowadzonej przez nas wśród handlarzy nieruchomościami wynika, że za wynajęcie mieszkania już za kilka miesięcy będziemy płacić od 5 do nawet 30 proc. więcej. Najbardziej ceny podskoczą w Białymstoku, Bydgoszczy, Szczecinie, Olsztynie - to spore ośrodki akademickie, w których jest bardzo mało mieszkań do wynajęcia.

- Popyt na wynajem mieszkań w naszym kraju i tak jest bardzo duży, a lokali, których poszukuje jest za mało. O tym, jak wykorzystują to właściciele mieszkań, mogliśmy się przekonać choćby we wrześniu, kiedy studenci szukali mieszkań. Wtedy ceny podskoczyły nawet o kilkaset złotych - przypomina Jarosław Skoczeń z agencji pośrednictwa nieruchomości Emmerson.

Zdaniem Emila Szwedy, analityka finansowego z firmy doradczej Open Finance, nie ma co liczyć na to, że za kilka miesięcy, kiedy być może światowy kryzys zostanie zażegnany, banki wrócą do starych, liberalnych kryteriów przy udzielaniu kredytów hipotecznych. - Nadchodzą dobre czasy dla osób, które mają mieszkania do wynajęcia. Być może ci, którzy mają oszczędności i zdolność kredytową, pokuszą się nawet na zakup nowych lokali, by później przeznaczyć je tylko na wynajem - spekuluje Szweda.



Ile kosztuje i ile będzie kosztować wynajęcie kawalerki jeśli sprawdzą się prognozy?

Warszawa - teraz ok. 1600 zł - po podwyżce nawet ponad 2000 zł

Wrocław - teraz ok. 1200 zł - po podwyżce nawet ponad 1500 zł

Białystok - teraz ok. 800 zł - po podwyżce ok. 1000 zł

Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz - teraz ok. 1000 zł - po podwyżce nawet 1300 zł

 

Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości