+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Dostali ziemię, zbudują halę sportową

Ponad hektar ziemi na Młocinach przejmie od miasta Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego - zdecydowali w czwartek radni

- Dzięki temu będziemy mogli rozwijać naszą uczelnię - cieszył się Marek Lepa, kanclerz UKSW.

Uniwersytet istnieje od ponad 50 lat. Wcześniej funkcjonował pod nazwą Akademia Teologii Katolickiej. Dziś prowadzi 28 kierunków studiów, w tym prawo, chemię, historię i oczywiście teologię. Studiuje tu ok. 17 tys. osób. Uczelnia działa przede wszystkim na terenie Warszawy. Część wydziałów ma swoje siedziby przy ul. Dewajtis w Lesie Bielańskim, jednak najwięcej studentów chodzi na zajęcia do budynków przy ul. Wójcickiego na Młocinach. UKSW od lat 90. zajmuje tam ponad 3 ha, na których mieszczą się m.in. wydziały matematyczno-przyrodniczy, nauk pedagogicznych i biologii.

Problem w tym, że uczelnia była właścicielem zaledwie połowy tego gruntu. Resztę dzierżawiła od miasta. Stoją tam teraz rozpadające się koszarowce, w które uniwersytet nie chciał inwestować. Dlatego od dawna zabiegał o pozostałe 1,4 ha na Młocinach. UKSW chciało dostać grunt w wieczyste użytkowanie. - Planujemy zbudowanie tam teraz hali sportowej i nowego wydziału - podkreśla Marek Lepa, kanclerz UKSW.

Wczoraj nad prośbą uczelni pochylili się radni Warszawy.

- UKSW jest jedną z wizytówek stolicy. Uczelnia na odległych Młocinach stworzyła kampus, więc powinniśmy dalej ją wspierać - przekonywał Adam Kwiatkowski (PiS).

- To państwowa uczelnia, która kształci tysiące studentów. Pomoc tej szkole to nasz obowiązek - dodał Jarosław Szostakowski (PO).

Radni przegłosowali przekazanie gruntu uczelni. Samorządowcy zgodzili się również na obniżenie o połowę pierwszej raty za grunt - UKSW zamiast 1,5 mln zł będzie musiał zapłacić ok. 800 tys. zł.

- Nie mam nic przeciwko UKSW. Dobrze, że ratusz im pomaga. Ale żądam równego traktowania wszystkich uczelni. Jeśli dajemy coś UKSW, to dlaczego wciąż odmawiamy pomocy Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT)? - oburzył się Andrzej Golimont (SLD).

Rzeczywiście ChAT, państwowa uczelnia ekumeniczna, od ponad 30 lat stara się o grunt na terenie Warszawy. Dziś ma siedzibę przy ul. Miodowej. Budynek wynajmuje od Kościoła ewangelicko-augsburskiego. ChAT kształci 847 studentów, którzy uczą się na dwóch kierunkach: teologii i pedagogice.

- Jesteśmy jedyną uczelnią państwową w stolicy, która nie ma żadnej nieruchomości. A tak jak inne wyższe szkoły chcemy się rozwijać. Mamy za ciasną bibliotekę i zbyt mało miejsca na seminaria. By kształcić więcej studentów, potrzebujemy działki lub jakiegoś budynku - mówi abp prof. Jeremiasz Jan Anchimiuk, rektor ChAT.

- Nie chcemy nikogo dyskryminować. Zastanowimy się, jak pomóc także tej uczelni - obiecał na sesji Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za oświatę.

 

Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości