+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Czas kupować domek letniskowy

Polacy kochają letniska. Wielu z nas od lat jeździ na wakacje w ulubione miejsce nad morzem czy na Mazurach. Problem w tym, że ośrodki wczasowe czy kwatery prywatne nie zawsze spełniają nasze oczekiwania. Chcesz większej niezależności? Kup sobie własny domek na wakacje.

Scenariusz kupna własnego domku na wakacje bywa często podobny. Co roku jeździmy z rodziną w konkretne miejsce - w góry, nad morze czy nad ulubione jezioro. No i w pewnym momencie przychodzi ten czas, gdy stwierdzamy: A może nie warto już co roku płacić kroci za wynajem pokoi, może warto zainwestować we własny dom?

Według pośredników w obrocie nieruchomościami zainteresowanie zakupem domów na lato jest cały czas całkiem spore, i to pomimo że na rynku mieszkaniowym zapanował lekki marazm. Coraz więcej Polaków kupuje też ziemię pod budowę domku. Ziemia z domem to nie tylko możliwość miłego spędzenia wakacji wraz z rodziną, ale także inwestycja. Choć tu trzeba przyznać, że czasy, gdy za grosze można było kupić kawałek ziemi i stare siedlisko, chyba bezpowrotnie minęły.

Jaki kupić domek letniskowy

Kupując dom na wakacje, warto sobie zadać kilka pytań: kiedy go chcemy używać, w jakim celu i ile chcemy na niego przeznaczyć pieniędzy? Dom na wakacje to pojęcie bardzo szerokie. Może tu być zarówno mała altanka, jak i całoroczny dom, w którym możemy spędzić fantastycznego sylwestra. Dlatego ceny takich domów wahają się często od kilkudziesięciu do kilkuset tys. zł.

- Choć domy poniżej 100 tys. zł trafiają się coraz rzadziej. Teraz by kupić domek letniskowy na Mazurach w starszej technologii, ale gotowy do zamieszkania, trzeba przeznaczyć około 150-200 tys. zł - mówi Dorota Połosa-Żakiewicz, członek zarządu Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami.

Ale luksusowe rezydencje w bardzo atrakcyjnych miejscach (np. tuż nad jeziorem) mogą kosztować i miliony złotych. Ich cena w dużej mierze zależy od ceny gruntu, a te w ostatnich latach znacząco zdrożały. Przykładowo średnia cena transakcyjna gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa w IV kw. 2007 r. średnio wynosiła ponad 11 tys. zł za hektar, czyli o jedną trzecią drożej niż rok wcześniej. Trzeba jednak pamiętać, że małe działki budowlane kosztują dużo więcej za metr kwadratowy.

Nie kupuj kota w worku

Kupujesz dom letniskowy? Nie daj się nabrać, bo diabeł tkwi w szczegółach. Tak jak przy kupnie każdej nieruchomości, najistotniejsze przy wyborze domku letniskowego może się okazać to, czego nie widać.

Po pierwsze więc, zanim kupisz daną nieruchomość ,zajrzyj do jej księgi wieczystej (dostępnej w wydziale ksiąg wieczystych sądu rejonowego). Sprawdź w niej, kto jest właścicielem domu i czy nie jest on obciążony hipoteką.

Sprawdź, czy dom został prawnie ujawniony w księgach wieczystych (jeśli kupujesz dom przez pośrednika, to on powinien o to zadbać). Jeśli nie, to może się okazać, że budowa domu nie została formalnie zakończona lub że dom jest samowolą budowlaną i że poprzedni właściciel nie miał pozwolenia na budowę. To, czy dany budynek został wybudowany legalnie, można sprawdzić w starostwie (które wydaje pozwolenie na budowę) lub w urzędzie, który przyjmuje dany budynek do użytkowania (powiatowy inspektor nadzoru budowlanego).

PAMIĘTAJ! Jeśli obiekt został zbudowany bez wymaganego pozwolenia, nadzór budowlany może kazać go po prostu rozebrać. Wyjątkiem jest sytuacja, w której budowa jest zgodna z planami zagospodarowania lub warunkami zabudowy i nie narusza przepisów. Wtedy rozbiórka będzie wstrzymana, pod warunkiem jednak, że w odpowiednim czasie dostarczysz wymagane dokumenty (m.in. projekt budowlany, zaświadczenie o zgodności budowy z planami zagospodarowania lub z warunkami zabudowy). Jeśli wszystko będzie dobrze, to urząd potraktuje to jako wniosek o zatwierdzenie projektu budowlanego i pozwolenie na wznowienie robót. Ale nic nie ma za darmo.

Jak przypomina Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zalegalizowanie samowoli budowlanej domu jednorodzinnego kosztuje 50 tys. zł, a domu letniskowego 25 tys. zł! Nielegalne jest też samo użytkowanie samowoli budowlanej. Grożą za to kary: w przypadku domu jednorodzinnego - 10 tys. zł, a w przypadku domu letniskowego - 5 tys. zł.

Kwestie prawne to nie jedyna rzecz na jaką warto zwrócić uwagę przy zakupie letniego domu. Nie mniej ważny jest jego stan techniczny czy okolica, w jakiej się znajduje.

Zwróć więc uwagę na to, co znajduje się w sąsiedztwie oglądanego domku. Może się np. okazać, że jest nad pięknym jeziorem, ale tuż obok jest bar czy dyskoteka, które nie będą ci dawały spać po nocach. W urzędzie gminy możesz obejrzeć plany zagospodarowania przestrzennego terenu (jeśli gmina je opracowała), na których sprawdzisz, jakie budynki można budować na okolicznych działkach. Lepiej nie kupować domku obok terenów przeznaczonych pod inwestycje. Istnieje w takim wypadku prawdopodobieństwo, że jakaś firma wybuduje w tym miejscu np. magazyn, do którego często będą kursować tiry.

Gdy w okolicy nie stwierdzisz żadnych zagrożeń, które mogłyby zakłócić twój spokój podczas wakacyjnego odpoczynku, warto przyjrzeć się samemu domowi. Dokładnie sprawdź jego stan techniczny. Jeśli się na tym nie znasz, weź ze sobą znajomego specjalistę. Zobacz, czy nie ma zacieków i śladów pleśni, które mogłyby świadczyć o tym, że dach przecieka. Sprawdź stan drzwi i okien. Jeśli dom jest drewniany, zobacz, czy nie próchnieje i czy nie zjadają go korniki. Pamiętaj, że odkryte wady mogą być istotnym argumentem przy negocjowaniu ceny.

Zwróć uwagę na kilka rzeczy, które później w trakcie użytkowania mogą się okazać decydujące dla twojego komfortu. Przede wszystkim sprawdź stan uzbrojenia działki: czy jest prąd, bieżąca woda, kanalizacja. Weź pod uwagę, że w przypadku domków letniskowych często używane jest szambo.

Pomyśl zawczasu, czy chcesz do swojej daczy jeździć tylko w lecie, czy także zimą. W tym drugim przypadku niezbędne będzie ogrzewanie i solidne ocieplenie domu.

Zanim kupisz dom warto porozmawiać z ewentualnymi nowymi sąsiadami. Okoliczni mieszkańcy mogą nam udzielić dodatkowych informacji. A będąc z nimi w dobrej komitywie będziemy mogli spokojniej spać, gdy nasz wakacyjny dom będzie stał pusty.

Gdzie kupić dom letniskowy?

Najczęściej poszukiwania domu letniskowego zaczynamy w niedalekiej okolicy od naszego zamieszkania. Poszukujemy ich też w miejscach, które już znamy, gdzie wcześniej bywaliśmy na wakacjach lub gdzie odwiedzaliśmy znajomych w ich daczy. Często bywa, że kluczowym elementem jest łatwość dojazdu. Jest dużo mniej prawdopodobne, że mieszkaniec Wrocławia kupi dom w okolicach Augustowa niż np. w Kotlinie Kłodzkiej. Decyduje po prostu odległość - z Wrocławia do Augustowa jest prawie 700 km. Wyjazd na weekend raczej więc nie wchodzi w grę.

Nic dziwnego, że warszawiacy chętnie kupują działki w okolicach Puszczy Kampinoskiej, nad Narwią czy Bugiem oraz na Warmii i Mazurach. Tradycyjnie letnicy poszukują domów z dostępem do wody - rzeki czy jeziora. Problem w tym, że takich domów jest stosunkowo mało na rynku, a ich ceny są szczególnie wysokie.

W przypadku Mazur w okolicach wielkich jezior tłok jest coraz większy. Dlatego większym zainteresowaniem cieszą się okolice Szczytna, Mrągowa czy Olsztynka. - Coraz bardziej liczy się łatwość dojazdu i mniejsza odległość od centrum Polski - mówi Dorota Połosa-Żakiewicz.

Ale piękne jeziora są nie tylko na Mazurach. Ciekawe propozycje można znaleźć na Kaszubach czy w pasie nadmorskim. Im bliżej morza jednak, tym droższa ziemia. Bardzo piękne tereny są też przy północno-wschodniej granicy, w okolicach Suwałk czy Augustowa.

Mieszkańcom południowej Polski łatwiej zdecydować się na dom w górach. Mieszkańcy Krakowa letnie domki chętnie kupują niedaleko miasta - w okolicach Jeziora Dobczyckiego - czy na północy, niedaleko Ojcowskiego Parku Narodowego. Jeśli kupować dom w górach, to raczej dom całoroczny, bo to umożliwia wypady na narty. I tak mieszkańcy Małopolski chętnie wybierają Krościenko, Szczawnicę czy okolice Nowego Targu, gdzie ceny są znacznie niższe niż np. w Zakopanem, a dojazd znacznie szybszy.

Mieszkańcy województwa dolnośląskiego z kolei chętnie wybierają lokalizację swoich domów wypoczynkowych w Kotlinie Kłodzkiej czy - jeśli ktoś woli jeziora - województwo lubuskie.

Domek letniskowy: czy to się opłaca?

Kto kupuje dom letniskowy, powinien sobie zrobić rachunek ekonomiczny. Zakup i posiadanie domu na lato wiąże się bowiem z kosztami, ale może też przynieść pewne korzyści.

Z pewnością plusem własnego lokum jest to, że nie trzeba wynajmować pokoi gościnnych lub zaklepywać odpowiednio wcześniej miejsca w ośrodku wypoczynkowym. Do własnego domu jedziemy kiedy chcemy. Problem polega na tym, że aby kupić dom trzeba mieć pokaźne oszczędności lub wziąć kredyt.

A to nie wszystkie wydatki, bo dom trzeba jeszcze utrzymywać, płacić podatek od nieruchomości. Kosztują też wszelkie naprawy, czy choćby ... opróżnianie szamba.

Dodatkowo jeśli kupujemy nieruchomość przez pośrednika, zapłacimy mu prowizję, zazwyczaj w wysokości od 2 do 3 proc. wartości transakcji. Przy zakupie domku letniskowego, tak samo jak w przypadku innych nieruchomości, zapłacimy 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych, opłatę sądową w wysokości 200 zł za wpis do księgi wieczystej oraz opłatę notarialną, której wysokość jest uzależniona od wartości nieruchomości.

Ale jest i jaśniejsza strona medalu: dom wakacyjny możemy traktować jako inwestycję na lata. Jest mało prawdopodobne, by w długim terminie cena gruntu, na którym stoi dom, miała spadać. Dodatkowo w czasie, gdy sami nie korzystamy z naszej daczy, możemy dom wynajmować innym. Wynajęcie całego domu kosztuje w zależności od lokalizacji i standardu od kilkudziesięciu do kilkuset zł za dzień. A to może nawet pokryć nam koszty kredytu zaciągniętego na wakacyjny dom

A może warto wybudować swój dom?

Budowa nawet małego domu na wakacje pod względem formalności nie różni się specjalnie od budowy domu jednorodzinnego. Załatwienie wszelkich pozwoleń wymaga sporo wolnego czasu. Pytanie: Czy jesteś gotowy na długi proces inwestycyjny, częste jeżdżenie na teren budowy, załatwianie formalności w urzędach, położonych często daleko od własnego miejsca zamieszkania?

W bardzo dużym skrócie formalności przy budowie domu wyglądają tak:

- Jeśli twoja działka jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego, to aby myśleć o rozpoczęciu budowy, musisz złożyć wniosek do gminy o wypis i wyrys z tego planu. Wypis mówi, co możesz wybudować na swojej działce, a wyrys to fragment planu, na którym zaznaczona jest twoja działka.

- Jeśli działka nie ma planu miejscowego, wtedy trzeba się ubiegać w gminie o wydanie decyzji dotyczącej warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Dopiero po jej uzyskaniu możesz się ubiegać o pozwolenie na budowę, które otrzymasz po złożeniu odpowiednich dokumentów (m.in. planu architektoniczno-budowlanego czy dokumentu potwierdzającego prawo do działki). Po jego uzyskaniu możesz przejść do budowy. Gdy już dom powstanie o zakończeniu prac musisz powiadomić nadzór budowlany.

UWAGA! Pozwolenie na budowę nie zawsze jest potrzebne. W przypadku niektórych budowli wystarczy samo zgłoszenie budowy do urzędu. Chodzi tu m.in. o budowę mniejszych obiektów, np. niektórych obiektów gospodarczych czy altanek.

Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości