+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj
Aktualności | Artykuły | Katalog firm | Rejestr pośredników | Kredyty hipoteczne | Projekty domów | Forum| Pomoc | Kontakt
2016-09-12 Centrum mniej zanieczyszczone niż jego okolice Badania naukowców z AGH wykazały, że małe miejscowości są bardziej zanieczyszczone niż centrum miasta.... więcej »
Ostatnio na forum:

Tagi:

Brak rąk do pracy w budownictwie



Na rynku pracy roi się od ofert dla budowlańców. To efekt masowego exodusu robotników za granicę i ożywienia na polskim rynku inwestycji. Prawie 300 ofert dla murarzy, 100 dla dekarzy, 100 dla malarzy i dziesiątki dla innych robotników w tej branży - to wszystko znaleźć można w internetowym serwisie pośrednictwa pracy, do którego każdego dnia spływają dane z urzędów w pracy z całego kraju. - Wykwalifikowani pracownicy budowlani mogą wręcz przebierać w ofertach - mówi Maria Sowińska, zastępca dyrektora w Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu. Na tablicy ogłoszeń wisi tam około 130 ofert pracy w branży budowlanej. O pracowników trudno, mimo że płace w tym sektorze rosną najszybciej.

Przed dwoma miesiącami Główny Urząd Statystyczny podawał, że od sierpnia zeszłego roku wynagrodzenia w tej branży wzrosły o 14,8 proc. Niewykwalifikowany robotnik budowlany może dziś zarobić od 1 do 2 tys. brutto, inżynier od 2 do 4 tys., a kierownik budowy - o kilka tysięcy więcej. Inwestorzy walczą między sobą o pracowników, oferując coraz wyższe stawki.

W niespotykany dotąd sposób rąk do pracy szuka jeden z większych krajowych graczy - Budimex. Ogłasza się na reklamowych city-lightach wieszanych m.in. w centrach dużych miast, tam gdzie firma prowadzi prace budowlane: w Poznaniu, Warszawie, Krakowie i kilku mniejszych miastach. - Chcemy w ten sposób dotrzeć do tych, którzy nie sięgają po gazety z ogłoszeniami. Brakuje nam przede wszystkim zbrojarzy, cieśli, operatorów sprzętu budownictwa drogowego - wylicza Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu. Dodaje, że w jego firmie liczącej 5 tys. pracowników w ciągu ostatniego roku zatrudnienie wzrosło o 10 proc. By przyciągnąć nowych pracowników, Budimex podwyższył płace oraz rozbudował socjalne pakiety pracownicze.

Brak rąk do pracy dotyka także deweloperów. - Pierwsze kłopoty z pozyskaniem firm budowlanych zaczęły się już w zeszłym roku - mówi Jarosław Słuja, dyrektor ds. przygotowania budowy poznańskiego dewelopera Trust. - Boimy się o przyszłe inwestycje. W odpowiedzi na nasze anonse w prasie zgłaszają się tylko małe firmy, a potrzebujemy co najmniej kilkunastoosobowego zespołu ludzi - dodaje. Przed deweloperami pojawia się widmo niedotrzymania terminów oddania inwestycji i związane z tym straty finansowe. Boi się tego podpoznański inwestor, firma Linea, która zamieściła ostatnio w prasie spore ogłoszenie, w którym szuka wykonawców robót budowlanych. - Robimy, co w naszej mocy, by zabezpieczyć się na przyszłość i nie opóźniać terminów. Niestety, odzew jest prawie zerowy - oznajmia Tomasz Łubiński, inżynier budowy z Linei.

Ożywienie odczuwa się także w drogownictwie. Napływ unijnych dotacji i w konsekwencji przyspieszenie inwestycji drogowych sprawia, że i tu z trudem znajduje się wykonawców. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie odwołuje jeszcze przetargów z braku oferentów, ale przyznaje, że zdarza się, iż o zamówienie stara się tylko jedna firma. Większe problemy mają samorządy, które zlecają mnóstwo małych robót. - Mamy problemy nawet z przetargami na budowę kawałka chodnika, do której potrzeba tylko taczki i młotka - martwi się Kazimierz Skałecki, wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. Ostatnio do ogłoszonego przez poznański ZDM przetargu na remont największego wiaduktu w mieście (wartość robót ok. 70 mln zł) stanęła tylko jedna firma z drugiego końca Polski. Na dodatek zażądała ceny znacznie wyższej, niż przewidywali drogowcy.

Oblężenie przeżywają też hurtownie materiałów budowlanych. Polskie Składy Budowlane, największa sieć hurtowni materiałów budowlanych w kraju, potwierdzają kilkunastoprocentowy wzrost obrotów w ostatnich dziewięciu miesiącach w stosunku do takiego samego okresu 2005. W jednej z największych hurtowni materiałów budowlanych na Śląsku słyszymy. - Mamy braki. Nie jesteśmy w stanie nadążyć z realizacją zamówień, bo producenci nie nadążają z dostarczaniem nam towaru. Brakuje głównie płyt gipsowo-kartonowych i wełny mineralnej. Zapisy na te materiały mieliśmy aż do grudnia. Musieliśmy zawiesić dalsze wpisy, bo nie wiemy, kiedy będziemy mieli towar - opowiada pracownik działu zaopatrzenia i prosi, by nie wymieniać nazwy firmy. - Bo nam klienci nie przyjadą - tłumaczy.
Za mało pracowników, materiałów i firm budowlanych. Oferty pracy trafiają już na billboardy, w hurtowniach trwają zapisy na towar, a przed deweloperami pojawiło się widmo opóźnień inwestycji.

Co na to producenci? Też szukają ludzi do pracy. - Trwa to już ponad rok. Rozesłaliśmy oferty do 25 urzędów pracy w całej Polsce, oferując zarobki od 1 do 1,5 tys. zł na rękę dla niewykwalifikowanych robotników. Bez odzewu - mówi chcący zachować anonimowość przedstawiciel wielkopolskiej firmy produkującej wyroby drewniane.

Braki kadrowe to nie tylko efekt ucieczki pracowników za granicę i ożywienia na polskim rynku budowlanym. - W ostatnich latach zlikwidowano większość szkół zawodowych kształcących budowlańców - tłumaczy Słuja z Trusta. - Nie ma młodych pracowników przyuczonych do zawodu - potwierdza rzecznik Budimeksu. - Poza tym ludzie masowo rezygnują z pracy za dotychczasowe pensje. Firmy budowlane, które podpisały kontrakty na wykonanie robót np. na warunkach finansowych sprzed roku, nie są dziś w stanie dać swoim pracownikom podwyżek - mówi Łubiński Linei. W tej sytuacji firmy zamierzają coraz poważniej myśleć o zatrudnianiu pracowników ze Wschodu. To jednak nie takie proste. Żeby legalnie przyjąć do pracy np. Ukraińca, trzeba przejść całą ścieżkę formalności, m.in. uzyskać opinię powiatowego urzędu pracy i zgodę wojewody.

Lech Bojarski, Jakub Głaz


Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości

Na góre strony

Warning: mysql_num_rows(): supplied argument is not a valid MySQL result resource in /home/dom/domains/mieszkaniowy.com/public_html/news.php on line 59

Warning: mysql_fetch_array(): supplied argument is not a valid MySQL result resource in /home/dom/domains/mieszkaniowy.com/public_html/news.php on line 68
Brak komentarzy, twój bedzie pierwszy.
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz do tego artykułu:
Nick
Tekst z obrazka: nofollow
Treść
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Mieszkaniowy.com nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
wykonano w ≈ 0.764423 sek