+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia nieruchomości

Szukaj w ogłoszeniach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Banki już przykręciły kurek z kredytami

Jeszcze tydzień temu nasz czytelnik mógł niemal od ręki dostać 330 tys. zł kredytu na mieszkanie. Dziś bank odesłał go z kwitkiem, żądając wkładu własnego

Michał swoją zdolność kredytową sprawdzał miesiąc temu. Miał upatrzone mieszkanie za 300 tys. zł, kolejnych 30 tys. potrzebował na remont. W PKO BP bez problemów zaoferowano mu pożyczkę na 330 tys. zł. Ale gdy wczoraj poszedł do banku, okazało się, że przy swoich dochodach - prawie 4 tys. zł netto (jest też żyrantem kredytu na 500 tys. zł zaciągniętego na siostrę - co wcześniej bankowi nie przeszkadzało) - musi mieć już 20 proc. wkładu własnego.

Katarzyna dwa miesiące temu dowiadywała się w MultiBanku o wysokość raty za 20-letni kredyt na 340 tys. zł. Wyliczono 1620 zł. Kilka dni temu dowiedziała się, że jeśli teraz zaciągnie pożyczkę, to miesięczna rata wyniesie ją już ponad 1,8 tys. zł.

- W ciągu kilku ostatnich dni banki zmieniły parametry udzielania kredytów. Do tej pory marże, czyli zysk banków na kredycie, wynosiły przeciętnie 1-1,2 proc. wartości pożyczki. Teraz wiele wiele banków podniosło marże, co podwyższa ratę kredytu - mówi Paweł Majtkowski, analityk finansowy z firmy doradczej Expander. Jak wyliczyliśmy, z tego powodu osoby biorące teraz 300 tys. zł kredytu na 30 lat zapłacą o blisko 40 zł większą ratę (1620 zł zamiast ok. 1580 zł), niż gdyby wzięły pożyczkę dwa tygodnie temu.

- Jeszcze dwa tygodnie temu marże można było negocjować. Teraz m.in. mBank, Millennium i Kredyt Bank taką możliwość zawiesiły, a reszta robi to bardzo niechętnie - dodaje Majtkowski.

Dodatkowo kilka banków wycofało się z udzielania pożyczek na 100 proc. wartości mieszkania. Bardziej rygorystycznie oceniają naszą zdolność kredytową, m.in. klientom po zapłaceniu raty musi zostawać więcej na życie niż dotychczas.

Dlaczego banki podnoszą marże? Bartłomiej Samsonowicz z porównywarki finansowej Comperia.pl: - Kryzys w USA ograniczył zaufanie między bankami, które przestały sobie pożyczać pieniądze. A właśnie z takich pożyczek były finansowane kredyty hipoteczne dla klientów. Teraz banki muszą same zdobyć na to środki. Oferują więc bardzo wysoko oprocentowane lokaty, a rekompensują to sobie wyższymi marżami na kredytach.

Z kolei wymaganie wkładu własnego ma wymusić na klientach regularną spłatę rat. Bo gdy wpadniemy w tarapaty i bank zlicytuje nasze mieszkanie, nie mamy szans na odzyskanie włożonych w nie oszczędności.

Zdaniem analityków najbliższa przyszłość jest dla kredytobiorców niepewna - banki dalej będą podnosić marże, kolejne wprowadzą wymóg wkładu własnego, a niektóre mogą nawet wycofać się z udzielania pożyczek we frankach.

- Dlatego każdemu, kto chce teraz wziąć kredyt, radzę, aby złożył wniosek w przynajmniej trzech bankach. Dzięki temu ograniczy ryzyko, że pożyczki nie dostanie - radzi Aleksandra Łukasiewicz z Open Finance.


Obostrzenia w kredytach

> DomBank zrezygnował z udzielania kredytów na 100 proc. nieruchomości.

> Polbank, który do niedawna bardzo liberalnie oceniał zdolność kredytową klientów, nie da już nam pożyczki na 100 proc. wartości mieszkania we frankach (w złotówkach jeszcze to możliwe), podniósł marże o 0,2-0,5 proc. i wprowadził opłatę za wycenę nieruchomości.

> MultiBank podniósł marże dla osób, które złożyły wnioski o przyznanie kredytu w ubiegłym tygodniu o 0,25 proc., a dla tych, którzy robią to teraz - o 0,4-0,5 proc.

> Nordea Bank podniósł marże o 0,2-0,3 proc.

> Millennium Bank podniósł marże o 0,5 proc. i wycofał się z kredytów walutowych na 100 proc. wartości mieszkania.

 

Podyskutuj o tym na naszym forum nieruchomości