O wprowadzeniu tzw. odwróconej hipoteki bankowcy i firmy ubezpieczeniowe mówiły od dobrych kilku lat. Są już pierwsze firmy proponujące emerytom w zmian za lokal dożywotnią rentę – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Jak czytamy dalej, osoby starsze, samotne, które nie mają komu przekazać swojego mieszkania po śmierci, mogłyby oddać je instytucji finansowej. A ta w zamian wypłacałaby im dożywotnią rentę i umożliwiła dalsze zamieszkiwanie w mieszkaniu. Czyli odwrotnie niż przy zwykłym kredycie hipotecznym, gdy to klient płaci raty bankowi. W Polsce jako pierwszy odwróconą hipotekę zaproponował Fundusz Hipoteczny Dom (FHD), spółka założona przez dwóch finansistów z Warszawy – podaje dziennik. FHD działa od kilku miesięcy. Kwota, jaką można dostać od spółki, zależy od wieku klienta i wartości nieruchomości.Firma propaguje swoją działalność wśród seniorów, np. rozdając ulotki po niedzielnych mszach w kościołach, współpracując z administratorami osiedli, na których mieszka sporo starszych ludzi, i organizując akcje informacyjne na ogródkach działkowych. Problemem FHD jest niska wiarygodność, nieporównywalnie mniejsza niż ta, którą cieszą się banki – podkreśla „Gazeta”. Te ostatnie nie palą się do oferowania odwróconej hipoteki, bo ich zdaniem zbyt trudno jest ocenić, ile dana nieruchomość będzie warta za 10 czy 20 lat. W niektórych krajach na Zachodzie odwrócona hipoteka jest bardzo popularna. W USA w 2009 r. – tylko do końca kwietnia – takie umowy podpisało 544 tys. osób. Ale już np. w Niemczech o odwróconej hipotece nikt nie słyszał – dodaje dziennik.
Brak komentarzy, twój bedzie pierwszy. | |
Pokaż wszystkie komentarze |