Lubię letnie wieczory w ogrodzie. Nie tylko w weekendy, ale także w zwykłe dni chwila spędzona na tarasie o zmierzchu pozwala się poczuć jak na wakacjach. Szybciej mija zmęczenie i znika stres dnia codziennego. Dlatego w żadnym domu nie powinno zabraknąć tarasu, werandy lub miejsca wypoczynku w ogrodzie. Osobiście jestem zwolenniczką tarasu zadaszonego, bo można z niego korzystać bez względu na pogodę.
Miejsce wypoczynku powinno cieszyć wszystkie zmysły, nie tylko wzrok. Polecam drewnianą podłogę - w kontakcie z bosymi stopami zdecydowanie najprzyjemniejszą.
Zadbajmy także o piękny widok, czyli tak zwane otwarcie. Liczy się zarówno najbliższe otoczenie, jak i dalszy plan. Widoki warto podkreślać umiejętnie dobranym oświetleniem. Ja najbardziej lubię patrzeć na drzewo podświetlone od dołu - widać wtedy piękny rysunek jego korony. Ale to tylko jeden z wielu pomysłów. W artykule "Jak tu pięknie o zmierzchu" zdradzamy tajniki trudnej sztuki oświetlenia ogrodu. Trudnej także z tego powodu, że ogród żyje, zmienia się i trzeba to przewidzieć.
www.muratordom.pl
Brak komentarzy, twój bedzie pierwszy. | |
Pokaż wszystkie komentarze |